Przejdź do głównej zawartości

Czy to się naprawdę wydarzyło? - Fałszywe wspomnienia

O fałszywych wspomnieniach po raz pierwszy zrobiło się głośno w latach 90 XX wieku. Liczne doniesienia mówiły o osobach, które poddane terapii odzyskiwały traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa, dotyczące m.in. molestowania seksualnego, bycia świadkiem morderstwa lub ofiarą satanistycznych rytuałów. Tego typu wspomnienia budziły jednak wiele wątpliwości, ponieważ bardzo często wszczynane postępowania sądowe i śledztwa wykazywały, że oskarżenia są bezpodstawne, a opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca. Z tego powodu coraz częściej zaczęto zadawać pytania o możliwość zaszczepiania tzw. „fałszywych wspomnień”.

Czym są fałszywe wspomnienia?

Fałszywe wspomnienia definiujemy jako włączenia do pamięci wydarzeń elementów, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Fałszywe wspomnienia należy rozróżnić ze zniekształceniami, a także błędami w pamięci. W przypadku zniekształceń, należy pamiętać, że obejmują one szerszy zakres zjawisk wytwórczych zachodzących w naszej pamięci i są konsekwencją określonej konstrukcji systemu poznawczego. Z kolei błędy są wynikiem niespełnienia kryterium poprawności śladu pamięciowego i mogą mieć charakter przypadkowy.

Niedźwiedzka podaje pięć charakterystyk, które pozwalają odróżnić zniekształcenie od przypomnienia, wyobrażenia lub spostrzeżenia. Należą do nich 1. Znaczące odbieganie od rzeczywistości 2. Systematyczny charakter 3. Pojawienie się w sposób niezamierzony 4. Trudne lub niemożliwe uniknięcie 5. Wyróżnianie się systemu poznawczego jednostki. McDermott i Roediger dodają, że wspomnienie może być uznane za fałszywe jeśli: 1. Badany żywi subiektywną pewność co do prawdziwości śladu pamięciowego 2. Występuje poczucie pamiętania.

Jak powstają fałszywe wspomnienia?

Na chwilę obecną nie udało się dokładnie ustalić jakie mechanizmy odpowiadają za pojawianie się fałszywych wspomnień. Naukowcy sugerują się, że ich przyczyny mogą być bardzo różne. Jedną z nich mogą być uszkodzenia mózgu. Dotyczy to w szczególności płatów czołowych. Z tego powodu diagnosta powinien upewnić się, że u pacjenta nie występują lub nie wystąpiły w przeszłości żadne urazy mózgu, które mogłyby skutkować pojawieniem się fałszywych wspomnień i postawieniem nieprawidłowej diagnozy. Inną przyczyną może być konstrukcyjny charakter działania naszej pamięci. Oznacza to, że w trakcie odtwarzania wspomnień, nasz mózg bazuje nie tylko na samej pamięci, ale włącza w ten proces także naszą wiedzę. Z tego powodu może dochodzić do zniekształcenia naszych wspomnień, np. o dodanie do sytuacji jakichś elementów lub całkowitą zmianę przebiegu wydarzeń na taki, który jest bardziej typowy. Do zniekształceń wspomnień może dochodzić również w wyniku nakładania się informacji pochodzących z różnych źródeł. W ten sposób osoba może dodać do swoich wspomnień informacje, które zdobyła później, np. z relacji innych osób, z prasy/telewizji lub sama je sobie wyobraziła. Ten typ modyfikacja wspomnień jest możliwy dzięki temu, że informacje przechowywane w naszej pamięci nie posiadają etykiet, które określałyby źródło ich pochodzenia. W badaniach wykazano także, że im częściej coś sobie przypominamy tym większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia fałszywych wspomnień. Na zniekształcanie wspomnień mogą wpływać także inne osoby, poprzez zadawanie pytań sugerujących. Ten aspekt jest niezwykle istotny w pracy diagnosty, który powinien być świadom skutków jakie pociągają za sobą nieodpowiednio przeprowadzony wywiad lub rozmowa.

Wpływ fałszywych wspomnień na diagnozę

Wywiad psychologiczny stanowi jedno z podstawowych narzędzi diagnostycznych. W jego trakcie psycholog ma za zadanie zebrać jak najwięcej informacji na temat pacjenta. Przywoływane w jego trakcie wspomnienia stanowią podstawę do odtworzenia przeszłości, która będzie dostarczała nam użytecznych informacji. Z tego powodu tak ważne jest aby odróżnić wspomnienia prawdziwe od fałszywych. W innym przypadku postawiona diagnoza może okazać się błędna ponieważ zostanie oparta na nieprawdziwych informacjach.

Jest to szczególnie istotne, np. w przypadku postępowań sądowych, w trakcie których zeznania świadków mogą stanowić o życiu innych ludzi. Wielokrotne pytania o przebieg wydarzeń i wpływ zachęt społecznych powoduje, że w takich sytuacjach świadkowie są w szczególnym stopniu narażeni na powstawanie zniekształconych i fałszywych wspomnień, a pomoc kompetentnego psychologa jest bardzo istotna. W trakcie przesłuchań psycholog powinien unikać sformułowań tj.: „Twoje wspomnienia pomogą rozwiązać sprawę” ponieważ nakładają one na osobę zeznającą dodatkową presję i zwiększają prawdopodobieństwo zniekształcania wspomnień. Należy pamiętać także o tym, że nawet niezamierzone sugestie mogą spowodować powstawanie rzekomych wspomnień.

Innym aspektem, na który należy zwrócić uwagę jest opiniowanie na temat dzieci, które jak wynika z badań są bardziej narażone na sugestię. Wynika to z faktu, że dzieci posiadają mniejsze kompetencje poznawcze niż dorośli, ograniczone funkcje zapamiętywania i trudności w oddzieleniu fantazji od rzeczywistości. Powoduje to, że osoby pracujące z dziećmi musza wykazać się bardzo wysokimi kompetencjami diagnostycznymi.

AN

Bibliografia:

1.       Sługocka N., Wpływ fałszywych wspomnień na diagnozę psychologiczną; Psychologiczne zeszyty naukowe półrocznik instytutu psychologii uniwersytetu zielonogórskiego nr 2/2018

2.       Maciaszek P. "Wpływ sprawności funkcjonowania pamięci roboczej na powstawanie fałszywych wspomnień". Acta Universitatis Lodziensis. Folia Psychologica 19:63-78.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nastoletnia zbrodnia – czemu dzieci zabijają?

  W ostatnim czasie opinią publiczną wstrząsnęła głośna sprawa zamordowania 13-letniej Patrycji z Bytomia przez 15-latka, który wedle doniesień medialnych miał być ojcem dziecka nastolatki. Okrucieństwo, z jakim dokonano tej zbrodni przeraziło niejedną dorosłą osobą i po raz kolejny przywołało stare pytanie dlaczego dzieci, z natury niewinne i niepozorne posuwają się do tak okropnych czynów jak zabicie drugiej osoby.             Ważne jest by zaznaczyć, że w dzisiejszym artykule nie będziemy skupiać się wyłącznie na ww. sprawie, ale spróbujemy zastanowić się, jakie przyczyny i motywacje stoją za podejmowanymi przez nastolatków aktami zbrodni. W artykule przyjrzymy się sylwetkom najbardziej rozpoznawalnych młodocianych morderców takich jak Mary Bell czy Amardeep   Sada, ale zwrócimy też uwagę na nasze własne podwórko, a zatem na sprawę Dawida J. Spróbujemy zastanowić się nad tym, co dzieje się w psychice młodego człowieka,...

Gdy Romeo zaczyna się bać Julii … - terapia filofobii

           Podobno w naszym życiu każdy kontakt, przeżycie czy sytuacja są dobre, ponieważ każde z nich czegoś nas uczą i pozwalają wyciągnąć z siebie wnioski na przyszłość. Lekcje, które wyciągamy z konkretnych doświadczanych przez nas historii mają stanowić odpowiednio wskazówkę lub ostrzeżenie, czego unikać w przyszłości, by żyło nam się lepiej. Jednakże w tym miejscu warto uszczegółowić, że nasze przeżycia, choć w nierównym sobie stopniu, odciskają piętno na naszej osobowości, sposobie myślenia czy postępowania. I zdarza się, że ze skutkami tychże wydarzeń paramy się jeszcze przez długi czas, a jeśli nie podejmiemy  odpowiedniej interwencji, mogą się one przerodzić w konkretne dysfunkcje.             Dzisiaj chciałabym poruszyć wątek jednego z tych zaburzeń, który zasadniczo utrudnia funkcjonowanie sporej części osób, zwłaszcza t...

Zrozumieć niezrozumiałe – magnetyzm toksycznych relacji

Każdy z nas   marzył (lub marzy nadal) o stworzeniu w przyszłości szczęśliwej, opartej na wzajemnym szacunku i wsparciu relacji z drugą osobą. Nieważne, czy mieliśmy wtedy na myśli relację romantyczną, przyjacielską czy dowolną inną – każdy chciał czuć się bezpieczny, chciany i doceniany przez inne osoby. Nie jest to oczywiście niczym dziwnym, wszakże potrzeby te odwołują się do fundamentalnych potrzeb, które w swojej piramidzie wskazał Abraham Maslow – zaraz po potrzebach prymitywnych takich jak zaspokojenie głodu, pragnienia, potrzebach fizjologicznych znajdują się tam przecież m.in. potrzeba bezpieczeństwa czy przynależności.   Dążenie do ich zaspokojenia w konstruktywny sposób jest tak samo normalnym odruchem jak zaspokajanie potrzeb niższego rzędu. Większość z nas tworzy w końcu takie relacje z innymi i funkcjonuje w nich w miarę poprawnie, niemniej są wśród nas też tacy, którzy z różnych powodów nie są w stanie stworzyć poprawnej, zdrowej relacji. I chyba właśnie ten typ...