Każdy człowiek zdrowy , głuchy , niewidomy , słabo widzący ,
niedostosowany społecznie , inwalida ruchu ma prawo do:
opieki,
wychowania, pobierania nauki i życia w społeczeństwie."
Sformułowanie
„niepełnosprawność intelektualna” jest stosunkowo nowe, terminologia z nim
związana nie jest w pełni uporządkowana a jej zakres podlega pewnej zmienności
zależnie od aspektu w jakim jest rozpatrywane (kryteria medyczne, społeczne,
pedagogiczne). Sama nazwa powstała na skutek trendów w pedagogice specjalnej i
psychologii, mających na cele odejście od terminów stygmatyzujących osoby
niepełnosprawne, takich jak używanie dawnej formalnej diagnostyce
psychiatrycznej określenia debilizm, imbecylizm i idiotyzm.
Każdy człowiek, jako istota
społeczna, potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi, w związku z czym ważne jest dla
niego to, jak postrzegają Go inni, oraz jak On, odnosi się wobec innych osób.
Postawy społeczne wobec osób niepełnosprawnych
i niedostosowanych są dwie
pozytywna albo negatywna.
Postawa negatywna jest bardzo przykra człowiek unika
osoby z niepełnosprawnością nie akceptuje jej , poniża, uważa za gorszą. W tego typu postawie można zauważyć
także zwracanie szczególnej uwagi na niepełnosprawność danej osoby, izolowanie
osoby niepełnosprawnej od innych osób, wyrażanie sprzeciwu oraz niechęci wobec
przyjmowania udziału osób niepełnosprawnych w kontaktach społecznych, a także
pojawianie się poczucia braku swobody, lęku, zmieszania oraz zagubienia w
obecności tych osób.
Pracując z osobami
niepełnosprawnymi często widzę że te osoby potrzebują miłości akceptacji i
zrozumienia. Sami rodzice opowiadają jak są traktowani przez inne osoby gdy
jest np: z dzieckiem w sklepie a ono zachowuje się nieodpowiednio poprzez swoją
chorobę zaburzenia , inni ludzi śmieją się z nich słychać szepty że jest
„dzieckiem debilnym”. Takie dzieci mają przecież prawo iść do sklepu do
Kościoła , kina. Widząc takie osoby często ludzie schodzą z drogi nie rozumieją
ich problemów. Pracując w Domu Dziecka zauważyłem jak ludzie odbierają osoby
niedostosowane społecznie. Będąc w sklepie czy Kościele niejednokrotnie
słyszałem głosy „idą Ci z bidula”. Dzieci od razu wpadają w złość, smutek nasze
społeczeństwo nie jest przygotowane na takich ludzi. Ważne jest aby już od najwcześniejszych lat wdrażać ludzi do współczesnego życia z niepełnosprawnymi
ludźmi. Podejmując wszelki kroki w celu zintegrowania społeczeństwa
pełnosprawnego z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie należy przede
wszystkim pamiętać, że „podstawą społeczeństwa jest głęboki szacunek dla
każdego człowieka z jego możliwościami i ograniczeniami, z perspektywami i predyspozycjami”. Nawet
Ci wierzący podczas pobytu w Kościele komentują ubranie postawę zachowanie.
Podczas rozmowy z wychowanką która ma dziecko sama ma 21 lat jest młoda mamą
która przebywa w Placówce zapytałem dlaczego
nie wchodzi do środka do Kościoła przyznała mi się że ludzie ją obgadują.
Przykre jest to że takie osoby często nie mają wsparcia.
W
takim momencie warto zastanowić się co się ze mną dzieje, dlaczego mam
trudności w nawiązaniu oraz utrzymywaniu kontaktu z osobami niepełnosprawnymi,
skoro poznaję człowieka, a nie jego niepełnosprawność? Co jest przyczyną
takiego myślenia o osobie, która utraciła sprawność?
Nasze postawy
wobec osób niepełnosprawnych intelektualnie częściowo zależą od kontaktów osobisty z takimi
osobami, oraz od stopnia znajomości ich problemów życiowych. W innym przypadku postawy wobec nich
opierają się głównie na
stereotypach i obiegowych przekonaniach, a nie na własnych doświadczeniach. Cz.
Kosakowski zwraca uwagę na konieczność kształtowania wobec zjawiska ludzkiej
niepełnosprawności postawy pozytywnej oraz nastawienia profilaktycznego.
Postawa pozytywna, to przyjmowanie niepełnosprawnego jako elementu życia
człowieka, jako problemu, z którym można i należy się zmagać w wymiarze indywidualnym
i społecznym, z celem dosiężnym – przygotowanie takiej osoby do pełni życia na
miarę możliwości. To rehabilitacja osoby z uszkodzeniami z pełnym jej
współudziałem, ale również stwarzanie warunków materialnych i klimatu
psychicznego dla bytowania wśród
nas i z nami.
Współczesne czasy nacechowane są licznymi kryzysami zwłaszcza w dziedzinie norm i ocen moralnych. Obserwujemy również
ścieranie tendencji. Jedną stanowi cywilizacja miłości, walcząca o godność
człowieka, głosząca prawdę, że życie jest szczególnym darem Bożym.
Podsumowując rozważania warto przytoczyć
słowa wybitnego onkologa francuskiego Luciena Israela, które brzmią: apeluję
do sumień i roztropności decydentów, ale również do tych wszystkich, którzy
troszczą się o przyszłość cywilizacji ludzkich. Nawet gdyby, co mało
prawdopodobne, uniknięto wypaczeń w stylu holenderskim, i tak konsekwencje
byłyby zgubne. Nie pozwólcie ludziom młodym i zdrowym przyzwyczajać się do
myśli, że życie ludzi chorych jest mniej godne, niż ich własne życie i że można
je im odebrać - by im oddać przysługę. Zadbajcie o to, aby płomień nauki i
sztuk medycznych był przekazany tylko tym, którzy maja bezwzględny szacunek dla
ludzkiego życia i czynią zeń religię. Strzeżcie się upadku poczucia wartości
ciała i duszy, jednostek i społeczeństw, które one tworzą, strzeżcie
zagrożonych wartości, których jakoby chcą bronić, zmyślnym krętactwem.
KM
Komentarze
Prześlij komentarz