Przejdź do głównej zawartości

Jak działa stres?

Stres stał się naszym nieodłącznym towarzyszem. Szybkie tępo życia, przemęczenie, współzawodnictwo i presja społeczna powodują, że praktycznie niemożliwym wydaje się ucieczka od stresu. Z drugiej strony nie sposób zaprzeczyć, że przewlekły stres bardzo niekorzystnie działa nie tylko na nasze ciało, ale również umysł. Co w takim wypadku może zrobić współczesny człowiek?

Czym jest stres?

Pojęcia stres po raz pierwszy użył H. Selye w 1926 roku. Opisał go jako nieswoistą reakcję organizmu na stawiane mu żądania i nazwał zespołem ogólnego przystosowania lub zespołem stresu biologicznego. W słowniku języka polskiego stres jest określany jako: stan wzmożonego napięcia nerwowego, będący reakcją na działanie negatywnych bodźców fizycznych lub psychicznych. Obecnie psychologia określa stres jako zachwianie równowagi pomiędzy zasobami lub możliwościami jednostki, a wymaganiami stawianymi jej przez otoczenie. Jedną z częściej przytaczanych definicji jest koncepcja Lazarusa i Folkmana, która mówi o tym, że efekt działania stresora na jednostkę będzie w dużej mierze zależał od podjęcia przez nią aktywności ukierunkowanej na odzyskanie stanu równowagi.

Z powyższych definicji wynika, że stres może mieć na nas wpływ zarówno pozytywny jak i negatywny. Zbyt duży lub zbyt długi stres powoduje między innymi: pogorszenie stanu zdrowia, załamania odporności, dezorganizację oraz zwiększanie poczucia bezradności i pesymizmu. Z drugiej strony, może być również bodźcem, który będzie nas pobudzał i motywował do działania.

Według M. K. Grzegorzewskiej stres możemy podzielić na cztery typy:

  • ·       Hiperstres – stres nadmierny
  • ·       Hypostres – stadium przedstresowe
  • ·       Distres – stres negatywny
  • ·       Eustres – stres pozytywny

Uważa się, że dopiero wyodrębnienie powodów odczuwania stresu, częstość jego odczuwania i towarzyszące mu objawy, pozwalają na określenie faktycznego wpływu jaki stres wywiera na jednostkę.

Stres intrapsychiczny

Stres intrapsychiczny jest szczególnym rodzajem stresu. Jest warunkowany i warunkuje relacje człowieka ze środowiskiem zewnętrznym. Bardzo często wiąże się z wydarzeniami z przeszłości lub aktualnymi przeżyciami, które powodują poczucie frustracji, braku sensu życia i niespełnienia. Przeżywane negatywne stany wewnętrzne okazują się bardziej obciążające niż zagrożenia zewnętrzne. Dzieje się tak ponieważ generują one poczucie lęku i braku bezpieczeństwa. Problemy interpersonalne mają również przełożenie na pogorszenie relacji społecznych, co powoduje pojawienie się stresu. Funkcjonowanie w warunkach stresogennych naraża nas na częstsze przeżywanie napięcia wewnętrznego, przez co wytwarza się błędne koło.

Jak stres wpływa na układ nerwowy i immunologiczny?

Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzono, że czas trwania oraz nasilenie stresu decydują o tym w jaki sposób wpływa on na pracę naszego organizmu. Układ nerwowy, na który oddziałuje stres powiązany jest z układem immunologicznym, za pomocą osi układ współczulny – rdzeń nadnerczy oraz osi podwzgórze – przysadka – kora nadnerczy. Bezpośrednio po wystąpieniu bodźca stresowego nasz organizm zaczyna wydzielać adrenalinę i noradrenalinę, powodujące pobudzenie układu współczulnego. Układ współczulny odpowiada za tzw. reakcję walki lub ucieczki. Pod jego wpływem dochodzi między innymi do: przyśpieszenia akcji serca, tętna i oddechu, rozszerzenia źrenic i oskrzeli, a także napływu krwi do mózgu, serca i mięśni. Ustają również procesy trawienne, a ciało jest zmobilizowane do natychmiastowego działania. Po kilku minutach lub godzinach od momentu wystąpienia stresora, w korze nadnerczy jest syntezowany kortyzol. Podobnie jak inne hormony glikokortykosteroidowe, tak również kortyzol powoduje osłabienie działania naszego układu immunologicznego.

W badaniach wykazano, że w przypadku krótkotrwałego stresu może dojść do pobudzenia naszego układu immunologicznego. Jednakże w momencie gdy mamy do czynienia ze stresem chronicznym, w naszym organizmie wzrasta stężenie kortyzolu, co w konsekwencji może doprowadzić do hiperadaptozy i rozwoju choroby.

Sposoby radzenia sobie ze stresem

W odpowiedzi na doświadczenie bodźca stresowego, uruchamiamy mechanizmy mające na celu poradzenie sobie ze stresem. W tym momencie po raz kolejny powrócimy do teorii Lazarusa i Folkman. Według ich koncepcji, to w jaki sposób stres będzie na nas wpływał zależy od tego jakie działania podejmiemy w celu jego zniwelowania. Lazarus twierdził, że pod wpływem rozwiązania sytuacji stresowej człowiek może odczuwać pozytywne emocje. Z kolei Folkman zauważyła ich wpływ na mechanizmy radzenia sobie ze stresem. Folkman i Moskowitz stwierdziły, że pozytywne emocje mogą pojawić się pod wpływem poszukiwania i nadawania pozytywnego znaczenia danej sytuacji. Radzenie sobie ze stresem może wiązać się z nasycaniem zwykłych zdarzeń pozytywnym znaczeniem, wzmacnianiem pozytywnego afektu i znajdowaniem korzyści w sytuacjach stresowych. Pozytywne emocje, które możemy sami w sobie wzbudzać w momentach kryzysowych chronią nas przed stanami depresyjnymi, a także rozwijają naszą osobowości. Spełniają rolę autoterapii, której skuteczność potwierdzają również badania naukowe mózgu człowieka.

Poczucie koherencji w walce ze stresem

Koherencją nazywamy ogólną orientację człowieka wyrażającą w jakim stopniu człowiek ma poczucie, że:

  • 1.       bodźce napływające w ciągu życia ze środowiska wewnętrznego i zewnętrznego mają charakter ustrukturowany, przewidywalny i wytłumaczalny - zrozumiałość;
  • 2.       dostępne są zasoby, które pozwolą mu sprostać wymaganiom stawianym przez bodźce - zaradność;
  • 3.       wymagania te są dla niego wyzwaniem wartym wysiłku i zaangażowania - sensowność.

Osoba o wysokim poczuciu zrozumiałości będzie spodziewała się, że bodźce, z którymi będzie miała do czynienia w przyszłości będą przewidywalne, bez względu na to czy będą pożądane czy nie. W sytuacji gdy bodźce okażą się niepożądane, silne poczucie zaradności powoduje, że spodziewamy się pozytywnego rozwoju wydarzeń. Z kolei wysokie poczucie sensowności motywuje jednostkę do działania.

Z tego powodu wysokie poczucie koherencji może działać ochronnie w przypadku wystąpienia bodźca stresowego. Co więcej postrzeganie go jako wyzwania, pod wpływem którego aktywizujemy swoje możliwości, może okazać się dla nas rozwojowe i uodparniające. Warunkiem korzystnego podejścia do stresorów jest ich niskie natężenie, w innym przypadku może nam zabraknąć zasobów do radzenia sobie z nimi, a także nasze poczucie koherencji może ulec obniżeniu co doprowadzi do wystąpienia chronicznego stresu i pogorszenia naszego stanu zdrowia.

Podsumowując

Wpływ stresu na nasz organizm jest bardzo szerokim zagadnieniem. Nie ulega jednak wątpliwości, że w przypadku gdy nie mamy nad nimi kontroli może się okazać bardzo niszczycielski w swoim działaniu i doprowadzić do pogorszenia naszego stanu zdrowia. Ponieważ w obecnych czasach ucieczka od stresu jest niemalże niemożliwa, wszelkie techniki pozwalające na jego minimalizację lub zdrowe radzenie sobie ze stresorami odgrywają istotną rolę w profilaktyce rozwoju chorób zarówno psychicznych, jak i fizycznych.

Bibliografia:

1.       https://sjp.pwn.pl/sjp/stres;2524585.html

2.       https://pl.wikipedia.org/wiki/Poczucie_koherencji

3.       Anna Kaczmarska, Patrycja Curyło-Sikora, Problematyka stresu – przegląd koncepcji, Hygeia Public Health 2016, 51(4): 317-321

4.       Gabriela KOWALSKA, Barbara GRZYB, STRES W ŻYCIU CZŁOWIEKA – UJĘCIE TEORETYCZNE

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nastoletnia zbrodnia – czemu dzieci zabijają?

  W ostatnim czasie opinią publiczną wstrząsnęła głośna sprawa zamordowania 13-letniej Patrycji z Bytomia przez 15-latka, który wedle doniesień medialnych miał być ojcem dziecka nastolatki. Okrucieństwo, z jakim dokonano tej zbrodni przeraziło niejedną dorosłą osobą i po raz kolejny przywołało stare pytanie dlaczego dzieci, z natury niewinne i niepozorne posuwają się do tak okropnych czynów jak zabicie drugiej osoby.             Ważne jest by zaznaczyć, że w dzisiejszym artykule nie będziemy skupiać się wyłącznie na ww. sprawie, ale spróbujemy zastanowić się, jakie przyczyny i motywacje stoją za podejmowanymi przez nastolatków aktami zbrodni. W artykule przyjrzymy się sylwetkom najbardziej rozpoznawalnych młodocianych morderców takich jak Mary Bell czy Amardeep   Sada, ale zwrócimy też uwagę na nasze własne podwórko, a zatem na sprawę Dawida J. Spróbujemy zastanowić się nad tym, co dzieje się w psychice młodego człowieka,...

Gdy Romeo zaczyna się bać Julii … - terapia filofobii

           Podobno w naszym życiu każdy kontakt, przeżycie czy sytuacja są dobre, ponieważ każde z nich czegoś nas uczą i pozwalają wyciągnąć z siebie wnioski na przyszłość. Lekcje, które wyciągamy z konkretnych doświadczanych przez nas historii mają stanowić odpowiednio wskazówkę lub ostrzeżenie, czego unikać w przyszłości, by żyło nam się lepiej. Jednakże w tym miejscu warto uszczegółowić, że nasze przeżycia, choć w nierównym sobie stopniu, odciskają piętno na naszej osobowości, sposobie myślenia czy postępowania. I zdarza się, że ze skutkami tychże wydarzeń paramy się jeszcze przez długi czas, a jeśli nie podejmiemy  odpowiedniej interwencji, mogą się one przerodzić w konkretne dysfunkcje.             Dzisiaj chciałabym poruszyć wątek jednego z tych zaburzeń, który zasadniczo utrudnia funkcjonowanie sporej części osób, zwłaszcza t...

Zrozumieć niezrozumiałe – magnetyzm toksycznych relacji

Każdy z nas   marzył (lub marzy nadal) o stworzeniu w przyszłości szczęśliwej, opartej na wzajemnym szacunku i wsparciu relacji z drugą osobą. Nieważne, czy mieliśmy wtedy na myśli relację romantyczną, przyjacielską czy dowolną inną – każdy chciał czuć się bezpieczny, chciany i doceniany przez inne osoby. Nie jest to oczywiście niczym dziwnym, wszakże potrzeby te odwołują się do fundamentalnych potrzeb, które w swojej piramidzie wskazał Abraham Maslow – zaraz po potrzebach prymitywnych takich jak zaspokojenie głodu, pragnienia, potrzebach fizjologicznych znajdują się tam przecież m.in. potrzeba bezpieczeństwa czy przynależności.   Dążenie do ich zaspokojenia w konstruktywny sposób jest tak samo normalnym odruchem jak zaspokajanie potrzeb niższego rzędu. Większość z nas tworzy w końcu takie relacje z innymi i funkcjonuje w nich w miarę poprawnie, niemniej są wśród nas też tacy, którzy z różnych powodów nie są w stanie stworzyć poprawnej, zdrowej relacji. I chyba właśnie ten typ...